Przepis na biszkopt – domowy biszkopt do tortu
Dzień dobry! Dzisiaj mam dla was przepis na biszkopt, idealny, do przeróżnych ciast i tortów. Dobrze się kroi, wspaniale smakuje z różnymi kremami. Jak dla mnie jest to najlepszy przepis na biszkopt. Jest to biszkopt puszysty, ale na tyle stabilny, że nadaje się do tortów z kilkoma przełożeniami, owocami, żelkami czy chrupkami. Jest to prosty przepis na biszkopt – na jedno jajko przypada określona ilość cukru i mąki, więc ilość bez problemu dopasujemy do naszych potrzeb. Przepis na biszkopt bez proszku do pieczenia znalazłam na jednej z grup związanej z pieczeniem tortów. Autorką przepisu jest Justyna Bobbe.
Biszkopt – proporcje:
- 1 jajko, rozmiar L (jajko razem ze skorupką waży około 65-70 g)
- 35 g cukru
- 25 g mąki pszennej tortowej, typ 450
- 10 g mąki ziemniaczanej
Obecnie, najczęściej używam jeszcze stabilniejszego biszkoptu.
Przepis na biszkopt
Składniki
- 5 jajek, o rozmiarze L
- 175 g cukru, drobnego (łyżeczkę cukru można zamienić na cukier waniliowy)
- 125 g mąki pszennej, typ 450
- 50 g mąki ziemniaczanej
Wykonanie
- Na początku przygotowuję tortownicę lub rant o średnicy 18 cm. Spód tortownicy wykładam papierem do pieczenia, boków niczym nie smaruję. Jeśli używam rantu to: dużą blaszkę z piekarnika wykładam papierem do pieczenia, a na niej ustawiam rant. Boków rantu również niczym nie smaruję.
- Jajka, o temp. pokojowej rozbijam i przekładam do misy miksera. Nie oddzielam białek od żółtek. Do jajek dodaję cukier (i ewentualnie cukier waniliowy). Jajka z cukrem ubijam na najwyższych obrotach miksera, przez około 15 minut. Po tym czasie jajka kilkakrotnie zwiększą swoją objętość i będą miały jasny kolor.
- Mąkę pszenną i ziemniaczaną przesiewam i mieszam. Gdy jajka są już bardzo dobrze ubite mikser odkładam na bok, nie będzie już potrzebny. Przyda się za to szpatułka do mieszania.
- Do jajek dodaję około 3 łyżki mąki i delikatnie mieszam. Następnie dodaję kolejne porcje mąki i znowu mieszam za pomocą szpatułki. Ważne jest, żeby składniki mieszać delikatnie ale dokładnie (mąka często zbiera się na spodzie misy).
- Ciasto na biszkopt przekładam do tortownicy lub rantu, wierzch wyrównuję łyżką lub szpatułką. Formę z ciastem delikatnie wkładam do nagrzanego piekarnika. Piekę około 50 minut, w temp. 175°C. Po około 40 minutach można sprawdzić, czy biszkopt jest upieczony (patyczek do szaszłyków wkładamy w środek ciasta – jeśli patyczek jest suchy, to ciasto jest upieczone).
- Upieczony biszkopt wyciągam z piekarnika i odstawiam do całkowitego wystudzenia. Boki biszkoptu oddzielam od formy po całkowitym wystudzeniu. Podane proporcje pozwolą (dla tej średnicy rantu) przekroić biszkopt na trzy lub cztery, cieńsze blaty. Biszkopt wyrasta na wysokość około 9 cm.

Pieczenie biszkoptu – o czym warto wiedzieć?
- Do pieczenia biszkoptu używam rantów, dzięki czemu biszkopt rośnie wysoki.
- Temperatura i czas pieczenia. Tu wiele zależy od Twojego piekarnika. Jeśli piekłaś już inne ciasta, to powinnaś zauważyć, czy np. piekarnik piecze równomiernie, nie przypala ciast czy innych wypieków. Może jednak zdarzyć się tak, że piekarnik grzeje za mocno lub za słabo. Prosty test, czy Twój piekarnik grzeje prawidłowo, znajduje się na stronie Akademii Tortu. To właśnie od tego zależy temperatura i czas pieczenia. W jednym piekarniku biszkopt upiecze się w temperaturze 175 stopni C, a w innym piekarniku ta temperatura może okazać się za niska lub za wysoka. Wszelkie ciasta,babki, beziki piekę na funkcji termoobieg, ale wiem, że niektórzy zdecydowanie preferuj funkcję góra – dół. Kolejną sprawą jest otwieranie drzwiczek piekarnika podczas pieczenia. Staram się to robić jak najrzadziej i dopiero pod koniec pieczenia ciasta, gdy trzeba sprawdzić czy jest już upieczone. Wcześniej wolę nie ryzykować, gdyż ciasto może być niedopieczone. Podczas otwierania drzwiczek piekarnika ciepłe powietrze ucieka z piekarnika i po prostu piekarnik znowu musi się nagrzać.
- Jajka do biszkoptu jasnego, waniliowego ubijam razem, bez oddzielania białek od żółtek. Najlepiej ubijają się te w temp. pokojowej. Dlatego zawsze, kiedy mam piec biszkopt wyjmuję je odpowiednio wcześniej. W zależności, ile jajek ubijasz na raz, proces ubijania może zająć 15 minut a nawet dłużej. Dobrze ubite jajka zwiększą swoją objętość trzy razy i będą miały jasny kolor.To czy użyjesz jajek fermowych czy tzw. wiejskich zależy tylko od Ciebie. Wypróbuj jedne i drugie, zobacz z którymi lepiej się pracuje. Z doświadczenia powiem, że te wiejskie zwykle mają intensywniejszą barwę żółtka, przez co i biszkopt będzie miał inny kolor (widać to już na etapie ubijania). Inną kwestią jest już to co kury jedzą, ale to już zupełnie inny temat :).
Dodatkowe wskazówki jak zrobić biszkopt
- Cukier. Do wypieków używam drobnego cukru (często jest podpisany właśnie jako „Cukier drobny do wypieków”). Dla ładnego zapachu możesz też dodać cukier waniliowy lub bardziej dostępny i tańszy – cukier wanilinowy. Cukier, w trakcie ubijania musi się całkowicie rozpuścić.
- Mąka pszenna i ziemniaczana. Najlepsza będzie mąka pszenna, typ 450 (jest lekka, puszysta), ale z inną mąką pszenną też wyjdzie :). Mąkę pszenną i ziemniaczaną przesiewam aby pozbyć się grudek i mąkę dodatkowo napowietrzyć. Mąki możecie bezpośrednio przesiać do masy jajecznej i wtedy mieszać składniki.
- Mieszankę mąk najbezpieczniej jest mieszać ręcznie, za pomocą szpatułki.Mąkę dodajemy stopniowo, zwykle dodaję 2-3 łyżki mąki na raz. Jajka razem z mąką mieszamy delikatnie, tylko do połączenia składników. Gotowe ciasto od razu wkładam do formy, wyrównuję wierzch i wkładam do nagrzanego piekarnika.
- Boki biszkopty oddzielamy od formy gdy biszkopt całkowicie wystygnie. Do krojenia biszkoptu przyda się długi, ostry nóż (lub ten nóż – piłę). Gdy biszkopt jest już wyjęty z formy (i jest wystudzony), to biszkopt odwracam aby wyrównać wierzch. Następnie biszkopt owijam w folię spożywczą lub ściereczkę i wkładam do lodówki na kilka godzin. Taki biszkopt zdecydowanie łatwiej się kroi.
- Biszkopt pieczemy dzień – dwa przed jego przełożeniem. Jest wtedy stabilniejszy i mniej się kruszy.